Dom Len'a

Witam wszystkich w domu Lena. Czujcie sie jak u siebie.

Len wstaje po całonocnej medytacji. Robi wszystko aby zwiększyc swoje foryoku.

Hejka Len , chodź to domu Treya tam wszyscy są Yellow_Light_Colorz_PDT_15

* złąpała lena za rękę i zaprowadziła do domu Treya*

len wstawaj , chodź do mnnie na iprezę basenową Yellow_Light_Colorz_PDT_15

Jeste JEDZENIE !

Oo wszyscy u mnie Yellow_Light_Colorz_PDT_15

Nic nie może zakłucic mojej wspaniałej dżemki Yellow_Light_Colorz_PDT_15

. *wypoczęty*

Gość

Zrobie mu niespodzianke Yellow_Light_Colorz_PDT_16

-Yoh wylał na twarz Lena troche bitej śmietany
Będzie zawała-zaśmiał sie i wyszedł...

Gdy wstał był cały umazany bitą śmietaną.
-o nie! Musze sie iść szybko umyć!

Po całonocnenj medytacji pora na troche rozrywki. *śmiga do skate parku*

Hej Trey. Właź do mnie!

- Ok Len, mam nadzieję że nie ma u ciebie żadnych szczórów itp. żeczy ^^

- To co robimy?? *Popatrzył Trey wszędzie gdzie tylko można aby mieć pewność że nie ma żadnych szkodników*

U mnie naszczeszcie nie ma zadnych szczurów, karaluchów itp.

Aha co chcesz zjeść?

- Hmmm... może chipsy?? masz??

Akurat mam. *poszedł do kuchni, pogrzebał po szafkach i znalazł chipsy. Przy okazji puścił głośno muzykę* Masz te swoje chipsy

- Mniam thx Len*Trey zaczoł wżerać chipsy* Len weś włącz TV może jest cos ciekawego

Etam. O tej godzinie nigdy nie ma nic ciekawego. wole muzyki posluchac

Chyba że lubisz teletubisie to moge ci wlaczyc Yellow_Light_Colorz_PDT_15

heh

A masz coś innego ciekawszego do roboty niż suchanie muzy??

- Wole Dragon Ball *Zaśmiał się Trey*

Muza rzadzi Yellow_Light_Colorz_PDT_15

. Jeszcze bardziej podgłośnił...

Nie weim jak ty ale ja sobie zamowie cheesburgery i pizee. Zamówic więcej??

- Oo.. rany Len... *wyjoł z kieszeni Trey gameboy'a*

- Zamów jeszcze 4 puszki coli ^^

Chcesz to se pograj na PS2. *wyłączył muzyke i wiciągnął z szafki konsole*

*zadzwonił do pizzerii złożyc zamówienie*

Ok, ey Len a masz Tekkena 5??

Chyba gdzieś jest, poszukaj w tej szafce tam jest pełno gier.

Ok, przy okazji jeszcze inne wezmę!

Oo.. rany skąd tyle tego masz??

Bierz co chcesz. Czego tego ciecia z pizzerii tak dlugo nie ma??? *wkurzony*

To jest dużo?? Ty nie widziałeś ile tego mam w rezydencji mojej rodziny Yellow_Light_Colorz_PDT_15

- Len spokojnie Yellow_Light_Colorz_PDT_19

Tylko mu nie podpal tyłka *zaśmiał się Trey*

- Jakbym miał tyle gier to bym wogule z domu nie wychodził ^^"

"puk puk"
- o jest ten kretyn, a już miałem mu niedawac napiwka

-Len daj mi puszkę!

CO !!!???
-Miało być 5 pizz i 14 cheesburgerów, a nie 6 pizz i 14 hamburgerów!!!!
*bardzo wkurzony Len z wielkim hukiem wyrzycił dostawce*
- Masz tu jeszcze wrocić i masz przynieść to co chciałem!!!!!!!!!!!!!

*maksymalnie wkurzony*

O rany 14 cheesburgerów czy hamburgerów to jest to samo dawaj Len *Trey patrząc na to wszystko nie mógł wytrzymać i zjadł 5 hamburgery* Mniaamm..

Zaraz tu przyjdzie z poprawnym zamówieniem, a jak nie to go zakope na żywca Yellow_Light_Colorz_PDT_19

.
Ja jeszcze poczekam

Rany Len wystarczy spojżeć na ciebie a już się boisz...

"puk puk" jak przyniósł coś innego to go zabije...
Dostawca- czy zamawiał pan 14 cheesburgerow i 5 pizz?
Len- Tak.
D- Prosze bardzo
*Len rzuca dyszke dostawcy*
L- Nara *trzasnął drzwiami* No to teraz pojemy

*Trey wrócił grać na konsoli* (Din-Don) Len pamiętaj "nie denerwuj się"

Bierz co chcesz... *pochłoną 4 cheesburgery*

- Noo.. a 4 puszki COLI ?!

Cole mam w lodówce. Już niose.

Ale... przecież zmawiałeś?! *dziwił się trey*

Nie zamawiałem. Chyba sie przesłyszałeś.

Trey napisał:

- Zamów jeszcze 4 puszki coli ^^

Mówiłem ci żebyś zamówił Yellow_Light_Colorz_PDT_07

Po co będe zamawiał ja mam w domu?? Dobra mniejsza z tym jedzmy.

Dobra tam *wziął otworzył puszkę i napił się*

Ey Len, słyszysz to?? Tak jakby ktoś pukał w okno *Skoczył gwałtownie*

L = Len B = Bason

L- ej Bason czy przypadkiem nie ma w pobiżu jakiegoś ducha??
B- Nie. Pewnie jakis dowcipniś robi sobie żarty.

Widzisz Trey to nic takiego.

*Trey wyjoł Ikupasi* -Wychodź poczwaro !

Hej Trey nie panikuj. To nic takiego. Jeśli cos nas zaatakuje to niszczymy to Yellow_Light_Colorz_PDT_15

proste

Hmm.. a ja sądze że tam coś jest (Nie wiadomo kiedy zrobiło się ciemno, padał duży deszcz) Ey.. Len napewno??

Bez paniki. Nie ma sie czego bać Yellow_Light_Colorz_PDT_15

(Nagle w oknie pojawiła się jakaś postać, nie widać było twarzy ani ubioru same kontury ciała)

Mam przeczucie że może być do Dracula *Trey ścisnoł mocno Ikupasi*

Bason! Do Guan Dao. *Len szybko wyskoczył przezokno*
Trey szybciej to cos ucieka. Kieruje sie w strone parku!

Biegnijmy tam!

Szybko za tym czymś! Szybko do parku!

*Len siedzi i ogląda telewizje*

puk puk

prosze

Pirica weszła i usiadła koło Lena

o witaj. Może sie czegoś napijesz?

nie dziękuje *patrzy na Lena słodkimi oczkami*

ale noi tak coś przyniose *poszedł do kuchni i przyniósł cole i różne przekąski*

Pirica wzieła cole i popijała nie spuszczajac wzroku z Lena

no to co tam u ciebie slychac?

u mnie wpożodku *patrzy na Lena z góry na dół*

moze jutro wybierzemy sie na dyskoteke? potańczymy troche.

jasne ze tak *pocałowała go w policzek*
z tobą pujde *napewno usmiechnęłasie*

to z kim innym bys nie poszła?

poszła bym tylkoz Toba
zasnęła obok Lena

*przykrył Pirice kocem i przyciszył telewizor*

Piri wstała

nareszcie sie obudziłaś. myslalem ze przespisz caly dzień

przynieść ci coś do jedzienia?

jak chcesz to coś przynieś ...

moze gdzieś pujdziemy??

*poszedł do kuchni po frytki i pizze i szpraita*
jedz ile chcesz *zjadł kawałek pizzy*

*poczestowałą sie wszystkim po trochu* dziękuje Len *pocałowałą go w policzek*

no to co? idziemy na tą dyskoteke?

jasne

Piri przyszła i usiadła na kanapie

*usiadł w fotelu*
ale fajnie tak usiąść po dyskotece Yellow_Light_Colorz_PDT_15

Piri zasneła

Puk Puk^^

*wstał i otworzył dzwi*
o czeeeeeeść *ziewa*

Moze przeszkaddzam??*usmiech*

nie. jak wchodzisz do mnie nie musisz pukać.
*znowu ziewa*

Tak znowu jakies drzwi rozwale^^

to sie kupi nowe

Wiesz ...a no moze^^

rozgość sie. rób co chcesz z tym domem ja tam ide spać
*zasnął*

No extra...dobra ide nie ma nawet z kim pogadac...

Piri wstała